Witam Was po długiej przerwie! :-)
Nie było mnie tutaj dawno, ale czas odkurzyć stare przepisy i uruchomić głowę pełną pomysłów.
Z racji tego, że sezon na zbieranie grzybów już się zaczął, dzisiaj podzielę się z Wami przepisem na schab w sosie grzybowym. Można ten przepis zmodyfikować i nie dodać grzybów, wtedy wyjdzie nam schab w sosie pieczeniowym.
No to do dzieła!
Składniki:
około 0,7 kg schabu bez kości
1 cebula
około 4 łyżki mąki
6 łyżek oleju
pieprz
sól
opcjonalnie Vegeta
papryka słodka mielona
woda
2-3 łyżeczki suszonych, zmielonych grzybów
Sposób przygotowania:
Schab myjemy i oczyszczamy z grubych błon. Następnie nacieramy schab w całości 1 łyżką oleju, solą (około 1 łyżeczką), pieprzem (około pół łyżeczki), papryką słodką (2-3 łyżeczki) i opcjonalnie Vegetą (1 łyżeczką) (jeśli nie chcemy użyć Vegety, należy dodać około pół łyżeczki soli więcej). Ja tę czynność wykonuję wieczorem dnia poprzedzającego dzień, w którym będę schab podawać i zostawiam na noc tak zamarynowane i dokładnie natarte przyprawami mięso. Można jednak zrobić to tego samego dnia, ale mięso nie będzie tak aromatyczne.
Następnego dnia kroję schab na około 1-centymetrowe plastry, rozbijam lekko z dwóch stron tłuczkiem i obtaczam w mące. Cebulę kroję w kostkę. Następnie na rozgrzaną patelnię wlewam olej, czekam chwilę aż nabierze temperatury i obsmażam mięso z dwóch stron na lekko brązowawy kolor. Następnie mięso przekładam do garnka, a na pozostałym tłuszczu chwilę smażę cebulę, dolewam do niej pół szklanki wody, a następnie wszystko przekładam do garnka,
Garnek ustawiam na średni ogień i dolewam jeszcze około 3 szklanki wody - tak, żeby mięso było przykryte tą wodą. Kiedy zacznie bulgotać zmniejszam gaz na mały i pod przykryciem mieszając od czasu do czasu gotuję około 1h- 1h15min. Po tym czasie sos powinien zgęstnieć, ale może być jeszcze wodnisty. Należy go posmakować czy trzeba go jeszcze doprawić solą lub pieprzem. Następnie dodaję sproszkowane suszone grzyby i jeśli trzeba dodaję jeszcze mąkę rozmieszaną w zimnej wodzie i czekam aż sos zgęstnieje, a nie będzie mączny. Jeśli będzie zbyt gęsty można dodać odrobinę wody.
Tak przygotowane mięso podaję z ziemniakami i dowolnym dodatkiem, u mnie pieczarkami.
Mój mąż po zjedzeniu tej potrawy stwierdził, że szkoda, że obiad się już skończył.
Życzę smacznego :-)
Pyszne mięsko! :) fajnie, że jesteś ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Olu i też się cieszę z powrotu do pasji gotowania ! :-))))
Usuń